| Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi:Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi
 Czym prędzej się wybierajcie,
 Do Betlejem pośpieszajcie,
 Przywitać Pana.
 
 Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie
 Z wszystkimi znaki danymi sobie.
 Jako Bogu cześć Mu dali,
 A witając zawołali
 Z wielkiej radości:
 
 Ach, witaj Zbawco z dawna żądany,
 Cztery tysiące lat wyglądany
 Na Ciebie króle, prorocy
 Czekali, a Tyś tej nocy
 Nam się objawił.
 
 I my czekamy na Ciebie, Pana,
 A skoro przyjdziesz na głos kapłana,
 Padniemy na twarz przed Tobą,
 Wierząc, żeś jest pod osłoną
 Chleba i wina.
 | Gdy śliczna Panna Syna kołysałaZ wielkim weselem tak jemu śpiewała:
 Li, li, li, li, laj, moje Dzieciąteczko
 Li, li, li, li, laj, śliczne Paniąteczko
 
 Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu
 Pomóż radości wszelkiej sercu memu
 Li, li, li, li, laj, wielki Królewiczu
 Li, li, li, li, laj, niebieski Dziedzicu
 
 Sypcie się z nieba śliczni aniołowie
 Śpiewajcie Panu niebiescy duchowie
 Li, li, li, li, laj, mój wonny kwiateczku
 Li, li, li, li, laj, w ubogim żłóbeczku
 
 Cicho wietrzyku, cicho południowy
 cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy
 Li, li, li, li, laj, mój wdzięczny Synaczku
 Li, li, li, li, laj, miluchny Robaczku
 | Jezus malusieńki leży wśród stajenkiPłacze z zimna nie dała mu matula sukienki.
 Płacze z zimna nie dała mu matula sukienki.
 
 Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła,
 w który Dziecię owinąwszy, siankiem Je okryła
 w który Dziecię owinąwszy, siankiem Je okryła
 
 Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki,
 We żłobie Mu położyła siana pod główeczki.
 We żłobie Mu położyła siana pod główeczki.
 
 Dziecina się kwili, Matuleńka lili
 w nóżki zimno, żłobek twardy, stajenka się chyli
 w nóżki zimno, żłobek twardy, stajenka się chyli
 
 Matusia truchleje, serdeczne łzy leje
 O mój Synu, wola Twoja, nie moja się dzieje.
 O mój Synu, wola Twoja, nie moja się dzieje.
 
 Przestań płakać, proszę, bo żalu nie zniosę
 Dosyć go mam z męki Twojej, którą w sercu noszę.
 Dosyć go mam z męki Twojej, którą w sercu noszę.
 
 Józefie stareńki, daj z ogniem fajerki
 Grzać Dziecinę, sam co prędzej podpieraj stajenki.
 Grzać Dziecinę, sam co prędzej podpieraj stajenki,
 
 Pokłon oddawajmy, Bogiem go wyznajmy
 To Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy.
 To Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy.
 
 Niech Go wszyscy znają, serdecznie kochają
 Za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają
 Za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają.
 |